Forum Forum przeniesione na Strona Główna Forum przeniesione na
www.fiat132.boo.pl
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Fiat 132 MKIII 1980r

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum przeniesione na Strona Główna -> Nasze Samochody
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
S-H-L




Dołączył: 30 Mar 2009
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bieszczady

PostWysłany: Czw 3:26, 02 Kwi 2009    Temat postu: Fiat 132 MKIII 1980r

Witam
Oto oczekiwana przez was opowieść o moim 132p
[link widoczny dla zalogowanych]
Historia mojego fiata jest kawałkiem historii z życia nie żyjącego juz Pana pochodzenia rodu szlacheckiego który to mieszkał w pięknym dworku w sąsiedniej wiosce od mojego rodzinnego domu. Jeszcze przed wojną był on posiadaczem kilku okolicznych wiosek, które to podzielił na działki i sprzedał ludziom którzy te pola wcześniej uprawiali. Dróg asfaltowych na wsi wtedy nie było, jedynie gdzieniegdzie kamienista, przeważnie była to droga polna. Chodziło się na piechotę, nie było autobusów, mało kto miał rower, albo motocykl. Z tego co wiem Pan ten miał kilka motocykli później przyszedł czas pierwszych samochodów.Zawsze starał sie mieć dwa samochody.I tak np miał Zastawę i fiata 131 którego trzymał w garażu i wyjeżdżał odświętnie i na polowania a Zastawą jeździł na co dzień. Fiat 131 mimo wieku ok 10 lat i rzadkiego użytkowania zaczął się wyjątkowo szybko sypać. Wypadały dziury w dźwiach, progach... Wtedy przyszedł czas na kupno nowego samochodu.
[link widoczny dla zalogowanych]
Fiat 132 został kupiony w Polmozbycie. Kolor został wybrany biały, nie wiem jak z tapicerką-chyba tez była wybrana. Kolor niebieski welur.
Do tego pokrowce welurowe oryginalne włoskie na zamówienie (Jasne z niebieskimi pasami przez srodek) Dodatkowo elektrycznie wysuwana antena po której niestety został mi teraz wyłącznik, antenę ktoś mu wyłamał.
Po odbiór samochodu dostał wezwanie do Żerania.
Fiat otrzymał tabliczkę fso, chlapacze fso, akumulator został zmieniony na Polski. O akumulator była kłótnia aby pozostał nie zmieniony ale niestety... Na felgach jednak pozostały oryginalne Michelin.
[link widoczny dla zalogowanych]
Po roku czasu została zrobiona konserwacja przez mojego Tatę który u pierwszego własciciela Fiata pracował. Wtedy przestrzenie wewnetrzne elementów nośnych i innych belek zostały wypełnione płynnym smarem, pozostałe elementy (podłoga od spodu, niektore przestrzenie,drzwi w srodku, błotniki od srodka) pomalowane Alubitem.
[link widoczny dla zalogowanych]
Ogólnie Pan dbał bardzo o swoje samochody a mechanicznie doglądał i naprawiał mój tato.
[link widoczny dla zalogowanych]

Fiat po 9 latach miał przejechane 90tys km
Do uszkodzeń przez te 9 let należy zaliczyć zagięta miskę i urwany smok który to po długim szukaniu nowego został w rezultacie pospawany w jakimś specjalistycznym na owe czasy zakładzie.
Ktoś tez wjechał w bagażnik-tak ze podgięło klapę i zagięło tylny pas i narożniki błotników. Było to chyba w Krakowie i tez chyba w Krakowie była naprawa. Ale nie tak jak teraz co niektórzy robią -szpachla, kit i będzie git Wink ale zamiast szpachli był ołów lub cyna-trzyma się do dzisiaj i nie ma śladu korozji czy czegokolwiek.

Po tych 9 latach eksploatacji starszy już Pan sprzedał mojemu Tacie Fiata i za jego namową kupił sobie nowa Toyotę Corolle 18D-był to juz jego ostatni samochód który nam po 10 latach tez sprzedał.
[link widoczny dla zalogowanych]
Tak więc miałem 3 latka kiedy mój tato odkupił samochód.
Zrobił on gruntowny przegląd i remont takich elementów karoserii jak błotniki, podszybia, pas przedni, drzwi a także wymiana progów i był wtedy cały malowany i konserwowany a spód i nadkola nadal zabezpieczane Alubitem. Odrdzewiane było Fosolem. Łatki wstawiane ocynkowane, i wlutowywane .

Na progi założył specjalnie wyprofilowane przez niego nakładki na progi z blachy ocynkowanej które chronią drzwi przed obijaniem ich spodu przez kamienie. Nakładki te sa na nitach-łatwo zdejmowalne.

Pod silnik założył została osłona pospawana z blachy 5mm i tak samo grubych kątowników wyprofilowanych tak ze całość już skutecznie ochrania miskę ponieważ raz tez mu dogięło miskę do smoka na krawężniku.
[link widoczny dla zalogowanych]
W 2003 roku przeszedł gruntowny remont karoserii prze mnie, Brata oraz Tatę. Tydzień, lub dwa, czyściliśmy, odrdzewialiśmy-zostały wtedy tez zrobione lewe tylne drzwi -ostatnie które nigdy wcześniej nie były robione.
Podsufitka została podklejona.
Tylna klapa została wymieniona na fabryczną nową.
Zaśniedziała kostka pod wykładziną doprowadziła nas do rozwiązania wcześniejszych problemów z nie działającymi zawsze tylnymi światłami.

W 2008 samochód pokonał 600tys km bez remontu silnika.
Ciśnienie trzymał ok a jak sie okazało później po wyciągnięciu silnika- spawany smok był krzywy i pompa była nieszczelna co widać na zdjęciu widoczne osadzonym nagarem (lewej pompa) -prawa jest nowa
[link widoczny dla zalogowanych]
Olej lany od nowości Mineralny-jak wiecie nie wolno zmieniać na lepszy.
Ciśnienie na 3 cylindrach ok 7bar a na 4 -6bar
Z silnikiem nigdy nie było problemu, można powiedzieć ze nie brał oleju. Odpalał bez problemu na -30*C mrozie a jednak zdecydowałem sie wymienić silnik.
Pół roku przed wymiana kupiłem okazyjnie dół silnika po przebiegu ok 60-80tys (brak śladów zużycia elementów) Osobno kupiłem trzy głowice z których wybrałem najlepszą i zregenerowałem. Całość składałem jednocześnie jeżdżąc fiatem wiec nie spieszyłem się ale popełniłem jeden błąd o którym później uświadomił mnie kolega Bart128
Nie kupujcie nigdy uszczelek pod głowice Hiszpańskiej firmy AJUSA!!
Jak po ponad 20 latach w pierwszym silniku została wymieniona fabryczna uszczelka pod głowicą bo przepaliło ją delikatnie na krawędzi tak w silniku po remoncie juz po przejechaniu 3 tys km (głowica i blok szlifowany -to nie ich przyczyna) przepaliło uszczelkę po miedzy cylindrami.
Po prostu wada tych uszczelek ze wzgledu na ich wykonanie ze zwykłej stali a nie żaroodpornej/żarowytrzymałej. Gdybym wiedział wcześniej to bym jej nie zakładał a dostałem ją razem z blokiem silnika jako nowa.

Aktualnie fiat znowu przechodzi drobny remoncik.
Czyszczone są krawędzie tylnych błotników od strony nadkoli i wymieniane są tylne nadkola zewnętrzne.

Jak będe miał więcej aktualnych fotek to wrzuce jeszcze.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
stalker




Dołączył: 12 Mar 2009
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 4:19, 02 Kwi 2009    Temat postu:

Samochód bez historii jest tylko samochodem.
Ja też miałem białego 132 z piekną historią poprzedniego wlasciciela ktory sprzedal mi go w dniu swoich 82 urdzin. Teraz b.zaluje. Moze ten przejdzie na pokolenia:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bart128




Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: krakow

PostWysłany: Czw 10:32, 02 Kwi 2009    Temat postu:

fajnie, ze sie pojawiles Piotrek:) zawsze mi sie twoj 132 podobal ze wzgledu na ten cieply odcien bieli, nie jak moja "zimowa" regata w kolorze kredy lub gipsu:P w twoim odcieniu bialego mialem 127 mk1 74', tez ladnie wygladal,

troche historii tego 132 juz znalem ale w pelnej wersji wyglada to jeszcze bardziej interesujaco


Ostatnio zmieniony przez bart128 dnia Czw 10:32, 02 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adamus
Administrator



Dołączył: 28 Lut 2009
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 12:40, 02 Kwi 2009    Temat postu: Re: Fiat 132 MKIII 1980r

Bardzo ciekawa historia. Ja niestety historii nie znam. Jedyne co wiem to to, że poprzedni właściciel prawdopodobnie pracował w Ministerstwie Obrony Narodowej.


Widzę w tle, że miałeś jeszcze jednego:

[link widoczny dla zalogowanych]

Dawca?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
S-H-L




Dołączył: 30 Mar 2009
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bieszczady

PostWysłany: Czw 14:10, 02 Kwi 2009    Temat postu:

Tak w tle to dawca.
A w moim akurat drzwi nie domknięte bo suszyły się uszczelki po myciu Wink
W 2003 chyba trafiło sie ogłoszenie w gazecie o srebrnym 132 na cześci. Ale karoseria to próchno straszne. Ledwo sie trzema kupy leżąc w pokrzywach.Smile Felgi byly od 125, hamulców zero, silnik nie na chodzie. Jedynie przekładnie w moscie miał w b.dobrym stanie i skrzynie, Z silnika to tylko aparat zapłonowy z modułem elektronicznym wykorzystałem a reszta to szmelc. No lampy,szyby, elementy wnetrza, moze sie cos jeszcze z tego przyda. Z karoserii odzyskałem prawy przedni błotnik ktory był przez kogos zakładany nowy i nawet nie przyspawany dobrze.
Jak by ktoś coś potrzebował to piszcie do mnie albo w ogłoszeniach.

Acha sa bardzo ładne podszybia i pas tylny w tej karoserii. Dach tez można wykorzystać ze słupkami i ewentualnie przednie podłuznice.


Ostatnio zmieniony przez S-H-L dnia Czw 14:13, 02 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Verde Salvia




Dołączył: 23 Mar 2009
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 15:53, 02 Kwi 2009    Temat postu:

Auto z historia! Dołaczam sie do gratulacji z pieknej sztuki!
U mnie tez historyjka... Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pięter




Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dębica

PostWysłany: Czw 21:06, 02 Kwi 2009    Temat postu:

Dech zapiera !!! Biały ma w sobie to "coś". Historia samochodu też konkretna, choć przyznam że jak Stalker ją zapowiadał i samochód aktualnie w Sanoku to myślałem że w jego biografi pojawi się Arłamów Wink

Czarne numery Rolling Eyes to to czego brakuje mojemu Crying or Very sad
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adamus
Administrator



Dołączył: 28 Lut 2009
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 21:08, 02 Kwi 2009    Temat postu:

Pięter napisał:
numery Rolling Eyes


To czego brakuje mojemu Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
S-H-L




Dołączył: 30 Mar 2009
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bieszczady

PostWysłany: Czw 21:45, 02 Kwi 2009    Temat postu:

Hehe a po co ci czarne numery Wink kilka miesięcy temu odrdzewiałem je i czysciłem bo juz dziury zaczeły wpadać w tablicach ze starości Smile
I przyznam ze jak zanurzyłem całą tablicę obdartą z farby do coca coli- za dwa dni była bielutka bez rdzy, pięknie wytrawiona. Nigdy wcześniej coca coli nie używałem. Coś pięknego jak to odrdzewiło.

Pięter Nawet nie wiedziałem gdzie jest Arłamów, już wiem ale to nie tam Smile
Zostawię trochę tajemniczości co do lokalizacji Smile Ale blisko Sanoka.
Na pewno wytłumacze Ci jak byś sie wybierał kiedy w moje okolice. Oczywiście zapraszam wszystkich.
Może kiedyś też pojeździmy po Bieszczadach naszymi rumakami.


Ostatnio zmieniony przez S-H-L dnia Czw 21:58, 02 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
leonek29




Dołączył: 11 Mar 2009
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraśnik

PostWysłany: Czw 22:18, 02 Kwi 2009    Temat postu:

WOW piekne auto i historia,i ten przebieg niewiarygodny,to sa naprawde super auta,Twoje to rodzynek pod kazdym względem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bart128




Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: krakow

PostWysłany: Czw 23:02, 02 Kwi 2009    Temat postu:

Cytat:
jak zanurzyłem całą tablicę obdartą z farby do coca coli- za dwa dni była bielutka bez rdzy
nic dziwnego w koncu jednym ze skladnikow coli jest zdaje sie slaby kwas fosforowy:)
ja wszystko odrdzewiam fosolem lub w ostatecznosci kwasem solnym.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pięter




Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dębica

PostWysłany: Czw 23:37, 02 Kwi 2009    Temat postu:

S-H-L napisał:
Hehe a po co ci czarne numery Wink


Czarne rejestracje dla klasyka to tak jak kapelusze dla Hanki Bielickiej Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum przeniesione na Strona Główna -> Nasze Samochody Wszystkie czasy w strefie GMT + 3 Godziny
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin