Forum przeniesione na

cienki_bolek · Wysłany: Czw 23:57, 12 Mar 2009 Temat postu: Fiat 132 mk1 1974

Historię podzielę na 2 części. Geneza i FIAT. Jak ktoś nie chce czytać moich wymiocin to.. Zapraszam niżej

Zacznę może od tego, że zainteresowania starymi autami zrodziły się we mnie....sam nie pamiętam kiedy. Ale było to dawno. Gdy rówieśnicy podziwiali zaparkowane współczesne, zachodnie auto na okolicy, to we mnie budziła ciekawość kabina od stara 66. Bardziej oglądałem się za Syrenką, niż za jakimś tam nowym mercedesem. Z czasem uczucia do starej motoryzacji rosły... Gdy już wyrosłem z motorynki, zbliżał się termin egzaminu prawa jazdy, padło pytanie w domu: "Synu, jakie kupić Ci auto?" Jakież było zdziwienie rodzeństwa i samych rodziców gdy odpowiedziałem... "Fiata.. Dużego Fiata..." Początkowo myśleli, że drwię.. Dopóki nie dałem im nr-u telefonu do właściciela pewnego 125p, aby umówili się z nim na sfinalizowanie transakcji. I tak się zaczęło. W między czasie były Polonezy ( tzw. borewicze, bo caro za młode:P ), Warszawy, stare motocykle, 126p ( oczywiście ) itd itp. No i.. stało się. Dzwoni do mnie brat, Jozef_Stalin... "Masz być u mnie zaraz, przeprowadzić moje 132". Zdziwienie moje było ogromne i podwójne. 132?!?!?! ŁAŁ! Napisałem podwójne bo... "Da mi prowadzić swój nowy nabytek??:O:O" Szybko w auto i.. Nagle zmiana epoki. Z japońskiego składaka w Korei przesiadam się w.... FIATA 132. Ahh... Ileż się nasłuchałem przed startem. "Uważaj, to nie Twój 125. To DOHC" "Światła włączyłeś??" "JEDŹ WOLNIEJ!!" itd itp... Gdy dojechałem do celu, postawiłem "dziuplą"... Przez chwile przeszła mnie chęć zdrady mojego 125p z 75.... Ale szybko to ostygło.. Gdzie ja znajdę 132??.... Zacząłem żmudne, długie poszukiwania.... Zwątpiłem. I wtedy... Po raz enty dzwoni Stalin... Myślę sobie - co znowu ta menda chce.. Po 2 godzinach od tego telefonu pod moi domem, z wielką i bezcenną pomocą leonka29 ( wielkie dzięki ) pod moim domem dumnie staje..... FIAT 132......

Teraz o samym aucie:

Fiat 132 z roku 1974. Silnik 1600 DOHC. Ogólnie kompletne. Świetna baza do odbudowy auta, wymaga nie dużych ingerencji blacharza ( kiedyś już był remontowany, być może to go uratowało? )

Zdjęcia nie pozwalają zawiesić oka, ale podejrzeć co nie co można (poprawię się):

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Przy aucie rozpocząłem proces rozbiórki, obecnie przerwany ze względów chwilowego braku warunków.

Adamus · Wysłany: Pią 0:37, 13 Mar 2009 Temat postu:

Moje niespełnione marzenie... Jem mam nadzieję, że już niedługo. Jestem pod wrażeniem stanu. Myślałem, że takie MkI już się nie trafiają.
Jeszcze raz oficjalnie gratuluję ( i zazdroszczę! ) Wink

leonek29 · Wysłany: Sob 1:58, 14 Mar 2009 Temat postu:

Stary wiesz ze gdybys chcial pomocy i chodziło by o golfa III to zapomnij,a tak mozemy sie juz w kilku cieszyc a nie jedynie zazdrosnie patrzec na auto Stalina,samochód jest godny i trzeba wen tchnac nowe zycie ,a Ty mysle zrobisz to.Mało jest takich ludzi, ktorych serce przyspiesza na widok ogłoszenia w anonsach o tresci =sprzedam starego fiata ,a my wariaci dzwonimy i wogóle,tak to jest "ja kudłaty durnowaty reperuje stare graty".pozdr

cienki_bolek · Wysłany: Nie 17:15, 22 Mar 2009 Temat postu:

Adamus · Wysłany: Nie 17:30, 22 Mar 2009 Temat postu:

Moje lubione zestawy:
1. Lakier czerwony, wnętrze szarawo- błękitne (prospektowy)
2. Lakier granatowy, wnętrze beżowe
3. Lakier ciemna zieleń, wnętrze brązowe

Wnętrze będzie wykonane jakim materiałem?

cienki_bolek · Wysłany: Nie 17:40, 22 Mar 2009 Temat postu:

mam dylemat, skora lub welur..

Adamus · Wysłany: Nie 17:49, 22 Mar 2009 Temat postu:

Skóra. Jak będzie dobrej jakości, to przez kilkanaście lat nie powinna popękać.
Welur? Nie praktyczny

leonek29 · Wysłany: Pon 0:18, 23 Mar 2009 Temat postu:

Wydaje mi sie ,że skóra jest mało praktyczna ,a wnetrze traci przytulność,mi sie podobaja oryginalne włoskie welury,ale kwestia gustu.

cienki_bolek · Wysłany: Pon 0:43, 23 Mar 2009 Temat postu:

JOZEF_STALIN · Wysłany: Pon 1:39, 23 Mar 2009 Temat postu:

W MK I było połączenie skay z welurem. Proponował bym to tak zostawić, jak fabryka zaproponowała.
W MK II Wystepuje na początku produkcji welur i jak i skay osobno.

argenta132 · Wysłany: Wto 19:54, 24 Mar 2009 Temat postu:

Kiedyś wpadłem na pomysł żeby do argenty swojej wstawić lampy z atrapą od 132 mkII. Ale zostało na pomyśle

cienki_bolek · Wysłany: Wto 19:58, 24 Mar 2009 Temat postu:

Piotrek-FSO · Wysłany: Czw 13:10, 26 Mar 2009 Temat postu:

ładny okaz... Skąd Wy wynajdujecie takie cacuszka?

Adamus · Wysłany: Czw 16:05, 26 Mar 2009 Temat postu:

Z Lublina

Pięter · Wysłany: Czw 20:13, 26 Mar 2009 Temat postu:

Jak tak to dalej będzie postępowało to będzie jak na Podhalu Smile

Górale już mają oscypka , a produktem regionalnym Lubelszczyzny zostanie Fiat 132 Very Happy