Forum przeniesione na
www.fiat132.boo.pl
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Forum przeniesione na Strona Główna
->
Nadwozie
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie GMT + 3 Godziny
Skocz do:
Wybierz forum
Forum ogólne
----------------
UWAGA WAŻNE
Forum o stronie
Nasze Samochody
Artykuły i publikacje
Techniczne
----------------
Silnik
Nadwozie
Podwozie
Elektryka
Pytania i Problemy
Pomoce i Porady
Giełda
----------------
Kupię
Sprzedam
Zamienię
Inne
----------------
Luźne dyskusje
Kosz
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Michael
Wysłany: Pią 1:54, 03 Kwi 2009
Temat postu:
Jezeli chodzi o farby to przezroczysta farba do felg aluminiowych lub stalowych sa sprzedawane w formie areozolu czego nie polecam lub w puchac do nalozenia natrskowego kryja daja jakis tam polysk ale sa nie do zdarcia i naprawde warto wydac te 50 zloty
A podwozie to biex moim zdaniem farba kalczukowo cos tam swietnie kryje jest elastyczna odporna na wszystko i do tego nie jest droga latwo sie ja naklada tylko trzeba ja trzymac szczelnie zamknieta bo potem robi sie z niej taka guma ze nie mozna jej na pedzel nabrac.Pozdrawiam
bart128
Wysłany: Czw 22:59, 02 Kwi 2009
Temat postu:
to dziwne co powiedzieli w colorexie, proszek jest baardzo odporny na scieranie w porownaniu do farb nieutwardzanych termicznie, felgi pokryte proszkiem ciezko jest nawet wypiaskowac jesli sie nie ma dobrego cisnienia,
moim zdaniem problem lezy gdzie indziej, mianowicie piaskowanie nie daje 100% oczyszczenia z korozji, jesli sie felgi nie wytrawi kwasem to jest duza szansa ze rdza z zakamarkow powychodzi, mialem piaskowane i proszkowo malowane felgi w 128 sport, rdza i to spora wyszla po moze 2 latach?
S-H-L
Wysłany: Czw 22:09, 02 Kwi 2009
Temat postu:
Pięter napisał:
Jeśli chodzi o felgi to chyba malowanie proszkowe jest najodporniejsze.
Tez byłem przekonany o tym malowaniu proszkowym ale o malowanie proszkowe już sie pytałem w Colorex-ie w Krakowie. Powiedzieli mi ze malowanie proszkowe nie zapewnia większej odporności na ścieranie.
Chyba ze felgi fabrycznie były malowane może farba chlorokauczukową którą mi. maluje się białe pasy na drodze.
A co do nadkoli to wpadłem kiedyś na taki pomysł żeby zrobić je z dętki-z jakiegoś cięgnika np, c330
Wyciąć taki wycinek jak nam pasuje na kształt i przymocować jakoś
Z tym mocowaniem tylko byłby troche problem ale mysle ze daloby sie zrobić.
Pięter
Wysłany: Czw 21:22, 02 Kwi 2009
Temat postu:
Z nadkolami to bez szans , ja się poddałem. Po kilkudniowym mail-owaniu do producentów i odpowiedziach "brak " "nieosiągalne" --odpuściłem. Na próbę powalczyłem jeszcze z "ładą" ale też nic z tego.
Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Z powodu braku nadkoli tylnych nawet w deszczu nie jeżdżę
Jeśli chodzi o felgi to chyba malowanie proszkowe jest najodporniejsze.
S-H-L
Wysłany: Czw 19:48, 02 Kwi 2009
Temat postu: Re: Antykorozja
cienki_bolek napisał:
Jak zabezpieczyć nadwozie polakierowane przed korozją? Mam na myśli sposoby rodem z PeeRelu, które świetnie zdały egzamin - czym wypełnić wszystkie profile zamknięte, wszelkie dziury, wnęki drzwi, itp?
No dawniej robili w ten sposób ze wszelkie przestrzenie zamknięte zalewali olejem przepalonym lub jakimś płynnym smarem.
W moim 132 po roku od kupna na Żeraniu była zrobiona konserwacja podłużnic natryskując do nich specjalnym pistoletem z długim wężem zakończonym końcówką rotacyjną. Końcówka chyba 7mm wiec we wszystkie otwory i szczeliny trudno dostępnych przestrzeni można było dojść. Środkiem konserwującym był specjalny do konserwacji płynny smar.
Na elementy wewnętrzne nadkoli czy podłogę bardzo dobrze spisuje się Alubit. Nałożony na dobrze wyczyszczone (pomalowane) i odtłuszczona powierzchnie skutecznie zabezpiecza przez czynnikami atmosferycznymi, solą i woda.
Alubit nie nadaje sie w te miejsca gdzie jest piaskowanie podwozia. czyli miejsca nie osłonięte za kołami (progi spód drzwi, nadkola metalowe)
W 132 z przodu sa fabryczne nadkola osłaniające z tworzywa natomiast z tyłu nie. U mnie są dorobione ( dolna część chyba z 125p lub poloneza a górna obcięta z 126p -takie połączone, znitowane dwa nadkola w jedno)
Gdyby nie było nadkola z tworzywa to by juz dawno były same dziury . Jedynie korozje mam na krawędziach błotników
Inny bardzo dobrym zabezpieczeniem antykorozyjnym miejsc uszkodzonych jest nałożenie cyny/ ołowiu
Każde łatanie dziur można wykonać za pomocą kawałka blachy ocynkowanej dużej lutownicy lub palniczka gazowego i cyny/ołowiu oraz pasty do zabielania lub kwasu do lutowania.
Dla zainteresowanych polecam film:
http://www.voodoo-people.com/~daz/mull/mull@hugo.goes.home.avi
Ogólnie ciekawe sa na tej stronie
http://forums.voodoo-people.com/mull/viewtopic.php?p=138
wszystkie filmy...
A tak poza tym może ktoś wie z czego dopasować do 132 tylne jednolite nadkole z tworzywa?
Może z łady?
Od niedawna zacząłem stosować podkład reaktywny
Mam tez komplet felg motylków wypiaskowanych.
Fabrycznie były zabezpieczone bardzo odporna na scieranie farba tak ze trudno wogule nawet było je wypiaskować. Może ktoś wie jaka fabma ma takie właściwości trudno ścieralne? Która nadawałaby sie na felgi?
cienki_bolek
Wysłany: Pon 23:59, 30 Mar 2009
Temat postu:
argenta132 napisał:
Schować auto do pomieszczenia bez tlenu.
Te autko ma jeździć i sprawiać frajdę z jazdy, ma mnie zabierać w dalekie wojaże, chcę z nim zwiedzić najpiękniejsze zakątki, a nie ma stać w garażu bez tlenu:P
Mhm, właśnie tego potrzebowałem. Co prawda u mnie remont blachy jeszcze nie zaczęty, ale trzeba pomyśleć co zrobić jak już będę miał polakierowaną budę
Pięter
Wysłany: Pon 12:04, 30 Mar 2009
Temat postu:
Ja polecam "RUST CHECK" . Moim zdaniem to najlepsze zabezpieczenie.W profile wtryskują bezbarwny penetrujący środek, a na podwozie natryskiwana jest czarna elastyczna powłoka.
Na stronie są wszystkie informacje , także sieć oddziałów:
http://www.rustcheckcorolon.com.pl/
bart128
Wysłany: Pon 9:55, 30 Mar 2009
Temat postu:
nowych srodkow do wypelniania profili jest mnostwo, kazdy chwali ten ktorego uzywa wiec bezcelowe jest pisanie ze "ten" konkretny polecam bo wieje brakiem obiektywizmu na kilometr:) a co do sposobow z prl-u to moge powiedziec ze sprawdzony to mieszanka oleju przepracowanego{sprawdzic ph oleju czy nie zakwaszony jak tak to odkwasic} i smaru stalego lub wosku mieszane i podawane na goraco, mialem fiata 127p 1974r. tym sposobem zabezpieczonego przez 1 wlasciciela zaraz po kupnie, auto kupilem w 2000r. nie bylo zadnych dziur w profilach, zero, oryginalne progi itp. tak ze sprawdza sie ale raczej jako konserwacja nowego auta przy braku funduszy na porzadny rust check, w 25- 30 letnich autach nawet jesli nie ma dziur w profilach jest w nich napewno pelno rdzy{nawet w slupkach pod dachem} powstalej w wyniku ciaglego kondensowania sie tam pary wodnej, trzeba uzywac srodkow zatrzymujacych postepy korozji a te trudno jest otrzymac domowym sposobem jesli nie jest sie chemikiem amatorem:)
argenta132
Wysłany: Pon 1:54, 30 Mar 2009
Temat postu:
Schować auto do pomieszczenia bez tlenu.
A tak naprawdę poczytaj ClasicAuto w którymś numerze opisywali taki specjalny środek przeciw korozji. Ale ta pierwsza propozycja będzie najskuteczniejsza. He he he. Pozdrawiam
cienki_bolek
Wysłany: Nie 23:57, 29 Mar 2009
Temat postu: Antykorozja
Jak zabezpieczyć nadwozie polakierowane przed korozją? Mam na myśli sposoby rodem z PeeRelu, które świetnie zdały egzamin - czym wypełnić wszystkie profile zamknięte, wszelkie dziury, wnęki drzwi, itp?
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin